Serena Lees, oszałamiająca brunetka o pełnych krągłościach i zamiłowaniu do niekonwencjonalnego, właśnie miała rozpocząć swoje pierwsze doświadczenie BDSM.Kiedy leżała na plecach, jej ciało było związane linami, ręce zabezpieczone za plecami, jej wzrok zasłonięty był opaską na oczy.Oczekiwanie było wyczuwalne, gdy czarny skórzany pasek powoli pieścił jej obfity tyłek, dreszcz zbliżającego się bólu, wywołując dreszcze wzdłuż kręgosłupa.Ale prawdziwe zaskoczenie miało dopiero nadejść.Gdy pasek znalazł drogę do jej odsłoniętego tyłka, dostarczył głośnego cmoknięcia, dźwięk rozbrzmiewający po pokoju.Ból, choć intensywny, nie był niepożądany, jak drżało ciało Serenas w odpowiedzi.Pasek kontynuował swój nieustansowy atak, każde uderzenie potęgowało przyjemność.To doświadczenie nie było tylko świadectwem BDSM; to była celebracja piękna przeplatającej się sceny, czerpana przyjemność ze wspólnej przyjemności ze wspólnej przyjemności, nieoczekiwanej przyjemności ze czerpanej z ludzkiej zdolności do zaspokojenia.